niedziela, 27 stycznia 2013

Ciepły zimowy kadr

Zima tworzy wiele pięknych kształtów i pejzaży, które warto uwiecznić. Moja dzisiejsza sesja zaowocowała kilkoma ciekawymi ujęciami. Dziś pokrótce przedstawię podstawową obróbkę jednego z nich.
Nie będzie to nic co diametralnie ingeruje w samą fotografię, jednak w subtelny sposób uwydatnia jej walory.

Fotografia przedstawia oblodzony fragment rośliny, wykonany na tle zachodzącego słońca. Użyłem średniego czasu naświetlania, dużego zbliżenia i małej przysłony. Dało to efekt małej głębi ostrości - tło jest przyjemnie nieostre, eksponując samą roślinę.
Kolorystyka powstała w wyniku eksperymentowania z ustawieniami temperatury koloru.

Surowe zdjęcie:



Kolejnym krokiem, stosowanym praktycznie przez każdego fotografa jest odpowiednie wykadrowanie. Pozwala ono wyeksponować te elementy zdjęcia które nas interesują, oraz usunąć te niepotrzebne. Kierowałem się zasadą trójpodziału i skupiłem się na oblodzonym "habaziu" oraz słońcu ;). Wypoziomowałem również horyzont.



Później zastosowałem tryb mieszania warstw "pomnóż" co wyraźnie przyciemniło zdjęcie (działa mocniej kiedy mieszamy ciemne barwy).


Ostatnim krokiem było stworzenie przyciemnienia dookoła kadru, bazującego na poprzednim zabiegu. Pozostawiłem efekt przyciemnienia na krawędziach. Ma to na celu dodanie głębi i klimatu całej fotografii.


Częstym zabiegiem który stosuję się w takiej kosmetyce, jest poprawa kontrastu. W tym wypadku uznałem to za zbędne.

Tę i więcej moich prac można zobaczyć na moim facebooku, oraz digarcie.


Zapraszam!